uczę się

P1100083

To jest mój pierwszy iphone. Siedzę przy nim od dwóch godzin i majstruję w ustawieniach. Telefon ten jest niezwykły i ma swoją historię. Szedł z Ameryki miesiąc (!) i już myślałam, że padł łupem wiadomo kogo. (Na temat poczty muszę koniecznie napisać osobną notkę, najlepiej w tym dniu, kiedy posypuje się łby popiołem).

Fajny jest, zgrabny, lekki, lubię go. Jeszcze nie mam przełożonej karty bo stara nie pasuje, dopiero jutro to załatwię, ale już widzę, że obsługa jest chyba nawet łatwiejsza niż w poprzednim telefonie (kto z uwagą czyta to pamięta, mam dziwny telefon który w najbardziej nieoczekiwanym momencie wyświetla mi na cały ekran gołe panienki reklamy i nie da się nic z tym zrobić).

Zauważyłam, że im częściej zmieniam różne urządzenia, tym mniej się tym przejmuję. Pierwszy telefon, co to było, tłuk wielki jak cegła, z antenką, obsługa wymagała sokolego wzroku i precyzji palców. Tak samo pierwszy komputer. Ojej jak się bałam że coś zepsuję! Teraz już wiem, niestety, te wszystkie urządzenia się psują i nie można się przejmować ani winić, takie są.  Zawinił też Onet bo blog który miałam na ich portalu był bardzo trudny w obsłudze i do tego wiele razy zdarzało się, że znikał, zjadał zdjęcia, nie można się było zalogować, trudno było.

Nigdy żadnego urządzenia nie zniszczyłam mechanicznie, nie zalałam, nie upuściłam.

Należę do pokolenia, które nie miało w szkole informatyki. Dlatego nie robię niczego intuicyjnie i czasem jest mi trudno ale próbuję, szukam, pytam, wreszcie ostatecznie wklepuję pytanie „jak uruchomić iphona” i uczę się od youtuberów. Ale i tak gdyby ktoś nie mógł się do mnie dodzwonić przez weekend to dlatego, że mam nowy telefon.

20 thoughts on “uczę się

  1. mnie cieszy każde nowe urządzenie, a telefon zawsze mam w pokrowcu i z szybą hartowaną na ekranie – wiem, że pewnie przy upadku z dużej wysokości czy zgnieceniu szybka nie wytrzyma i ekran też, ale chroni przed mniejszymi (ostatnio na rowerze mi sie szybka stłukła, ale ekran był cały). Fajne są nowe sprzęty – ja poki co oganiam nowy samochód 😉

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Powiem tak, ajfon jest bardzo intuicyjny i ja go wielbię, po androidach, które nie raz nie dwa mi nerwa zeżarły 😉 Posłuchałam się syna i jestem bardzo zadowolona, nawet OM namówiłam i moją PT, której android nawet sam dzwonił do pacjentów ;p Odkąd ma ajfona nic głupiego się nie dzieje! Dobry wybór, niech Ci służy!!

    Polubienie

  3. Jak widac, kazdy lubi cos innego i kazdemu to inaczej pracuje—bo od zawsze mam tylko androidy (telefon i tablet) i dzialaja bez zarzutu i kocham je.Moja corka ciagle sie szarpala z IPhonami ,ziec tez, teraz od pewnego czasu zmienili na Samsunga ( android) i sa zadowoleni.Kazdy telefon na poczatku trzeba „opanowac” , wlasnie tak, jak Ty, Klarko.Siedz w ustawieniach, kombinuj, probuj, a potem juz bedziesz wszystko odruchowo robic i nie bedzie problemu.

    Polubienie

  4. Ja od dwóch lat mam androida. Do tej pory było ok, ale od mniej więcej dwóch tygodni złośliwe bydlę nie przyjmuje sms-ów od niektórych numerów. Niby w ustawieniach wsio ok a on nie i już. Trochę to kłopotliwe bo nadawcy mają mi za złe że nie odpisuję i nie oddzwaniam. Muszę się pofatygować do serwisu bo będę się musiała z nim mordować (tyle mi zostało do końca umowy.

    Polubienie

  5. Ja też nie uczyłam się informatyki w szkole. Często mówię to dzieciom,
    gdy są zdziwione, że nie potrafię czegoś zrobić; one miały kontakt z komputerem
    już od pieluchy; były to bardzo miłe pogramy dla dzieci.

    Polubienie

Dodaj komentarz